Centrum przetwarzania danych

W polskiej terminologii związanej z tematyką data center przyjęło się określenie „centrum przetwarzania danych” (alternatywnie dla "centrum danych"), w skrócie „CPD”, natomiast w krajach anglojęzycznych „server room” (alternatywnie dla "computer room"). O ile to drugie wydaje się bardziej intuicyjne z punktu widzenia terminologii polskiej (serwerownia), niż przyjęte „computer room”, o tyle polski termin centrum przetwarzania danych  nieco odbiega od takiego schematu.

Zgodnie ze standardem ANSI/TIA-942 wyróżniamy definicje „data center” oraz „computer room”, które teoretycznie wyczerpują problem nazewnictwa oraz pozwalają na rozróżnienie funkcjonalności obiektów. Ponadto obydwa terminy łatwo przekładają się na polskie odpowiedniki „centrum danych” i „serwerownia”. 

Centrum Przetwarzania Danych
★ SimonPix / Foter / CC BY-NC-SA

★ SimonPix / Foter / CC BY-NC-SA

Co ważne, ani razu w omawianym dokumencie nie pada określenie „server room”, ani np. „data processing center” (odpowiednik dosłowny polskiego "centrum przetwarzania danych"), które funkcjonują odpowiednio w krajach anglojęzycznych i w Polsce. W związku z tym może on być terminem zbędnym, który podkreśla wybraną (zapewne najważniejszą) funkcjonalność każdego sprzętu komputerowego i serwerowego, jaką jest przetwarzanie danych.

Pytanie czy w centrum przetwarzania danych można je również przechowywać? Zapewne tak. W innym przypadku, jeśli nie jest to możliwe, a warunki pozwalają na fizyczne oddzielenie sprzętu przetwarzającego od przechowującego, to właściwiej byłoby nazywać przeznaczony do tego obiekt jako „centrum przechowywania danych”.

Myślę, że popularność pojęcia "przetwarzanie danych" wzięła się z  Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. Nr 133, poz. 883 z późn. zm.), gdzie użyto takiego właśnie splotu słów dla określenia czynności związanych z danymi osobowymi. W art. 7. możemy wyczytać "Ilekroć w ustawie mowa jest o: (...) 2) przetwarzaniu danych - rozumie się przez to jakiekolwiek operacje wykonywane na danych osobowych, takie jak zbieranie, utrwalanie, przechowywanie, opracowywanie, zmienianie, udostępnianie i usuwanie, a zwłaszcza te, które wykonują się w systemach informatycznych". Problem polega na tym, że ustawa ta została stworzona na potrzeby ochrony danych osobowych i jak najbardziej - dla instytucji zajmującej się tylko taką dziedziną - centrum przetwarzania danych (osobowych) jest prawidłowym określeniem. Czy wobec tego zapożyczenie tego określenia do tematyki data center w Polsce i zrobienie go tak popularnym jest prawidłowe i w ogóle potrzebne?

Dodatkowym terminem stosowanym przy niektórych obiektach data center w Polsce jest "ośrodek obliczeniowy". Stosowany jest z reguły przez instytucje badawcze lub uczelnie i faktycznie jego rolą jest wykonywanie skomplikowanych, długotrwałych i wymagających ogromnej mocy obliczeniowej (superkomputery) operacji. W takim przypadku uważam za słuszne zaznaczenie w nazwie, podstawowej funkcji jaką spełnia taki obiekt i jego infrastruktura oraz celu w jakim powstał.

W literaturze anglojęzycznej oraz na stronach firm amerykańskich zauważyć można podobny problem z określeniami server room i computer room. W praktycznym ujęciu nie ma pomiędzy nimi różnicy, a oba zwroty są stosowane naprzemiennie i oznaczają to samo. W języku angielskim istnieje natomiast rozbieżność między słowami „computer” i „server”. W pierwszym wypadku mamy do czynienia z programowalną maszyną wykonującą skomplikowane obliczenia matematyczne, natomiast w drugim z określoną funkcjonalnością komputera np. serwer pocztowy (komputer pełniący rolę serwera pocztowego). Komputer w wydaniu biurkowym to desktop computer lub PC. Z drugiej strony nazywanie np. macierzy dyskowej komputerem jest bardziej trafne niż serwerem. Nie ograniczając zadań pomieszczenia serwerowni w języku angielskim lepiej zostać przy „computer room”.

Podsumowując, termin "centrum przetwarzania danych" został powszechnie przyjęty w naszej terminologii i zapewne pozostanie z nami na długo. Zauważyłem, że jedne firmy konsekwentnie trzymają się tego określenia, inne natomiast używają terminu "centrum danych". Osobiście uważam, że omawiane określenie zawęża funkcjonalność obiektu data center, choćby o funkcję wysoce niezawodnego przechowywania danych i w związku z tym wolę go nie nadużywać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *